Wstęp
Archiwum
Aktualności
Komunikaty
Kadra
Oferta edukacyjna
Wieża babel
Regulaminy
Sport
Kluby
Gazetka
Kalendarz
Samorząd
Rada Rodziców
Publikacje edukacyjne
ECDL
Plan lekcji
Galeria zdjęć
Humor
Jaką szkołę
wybrać?
Unia Europejska
Ciekawe strony
ISO

 

Projekt witryny: Dariusz Stachecki
Administracja:
 HuGo :)

 

  Ale gafa (nie koniecznie w szkole)
 


Zawsze wychodziłam na lekcji w-fu, jednak pech chciał, że na jednej z lekcji chciałam pokazać mojej sympatii (Michał chodzi do mojej klasy)jak staje na rękach. Stanęłam na rękach i cała klasa, łącznie z Michałem, zobaczyła mój goły biust, bo zapomniałam stanika.

nadesłała: Wstydliwa


Niedawno robiłem zakupy z moją dziewczyną w jednym z Poznańskich hipermarketów. Sytuacja miała miejsce w dziale z czasopismami i książkami do którego można było wejść tylko i wyłącznie z koszykiem. Gdy już zobaczyliśmy co mieliśmy zobaczyć skierowaliśmy się ku wyjściu z działu. Jak chyba większość par tak i ja z moją dziewczyną chodzimy trzymając się za rękę. Wyjście z działu, który zwiedzaliśmy było wąskie a trzeba było jeszcze zostawić koszyk na zakupy w nim więc puściłem rękę mojej dziewczyny która podążała zaraz za mną, wyszedłem pierwszy na zewnątrz i nie odwracając się zostawiłem koszyk i złapałem za mną rękę którą przed chwilką trzymałem. Ku mojemu zdziwieniu ręka miała podobne kształty ale coś była zimnawa. Ale nie zwracałem na to zbytnio uwagi tylko złapałem ją i podciągnąłem dziewczynę za sobą. Ona jednak coś niechętnie poddała się mojemu nakazowi co zmusiło mnie do odwrócenia się w jej stronę. Hmm.... i tu ciśnienie mi podskoczyło, temperatura ciała niewątpliwie też nie widziałem siebie ale chyba zrobiłem się na twarzy niebieski. Dziewczyna którą złapałem za rękę to kobieta prawdopodobnie starsza odje mnie o ok 15lat. Kobieta prowadziła za sobą trzymając za rękę swojego synka (takiego małego dzieciaczka) i być może też w tym ferworze ciasnego wyjścia nie zoriętowała się ze ja to nie jej synek. Oczywiście mnie zamurowało i ją też. Kobieta szybko rzuciła koszyk i dość szybkim krokiem odeszła w przeciwnym kierunku. Moja dziewczyna natomiast wszystko to obserwowała i miała z tego niezły ubaw. Jak później mi opowiedziała ta owa kobieta bardzo się spieszyła i wcisnęła się jej w kolejkę do wyjścia czyli zaraz za mną.

nadesłał: Michał P.


Pewnego dnia szedłem z kolegami na lodowisko i pomyśleliśmy, że pójdziemy przez most kolejowy - i tak zrobiliśmy. Gdy byliśmy na końcu mostu kolejowego to zza zakrętu wyjechał pociąg, nie mogliśmy uciekać, bo był bardzo blisko (gdzieś koło 11m przed nami), więc skoczyliśmy na filar. Pech sprawił, że pod mostem szła moja mama z psem, ja nie miałem jak sie schować i gdy tylko pociąg przejechał, moja mama zobaczyła mnie przyklejonego do filaru...

nadesłał: Łukasz


Na lekcji w-fu graliśmy w uni hokeja. Na końcu lekcji pani podała skład na zawody, ja znalazłem się w kadrze. Na rozgrywki pojechaliśmy w poniedziałek rano. Gdy dojechaliśmy do szkoły, w której odbywały się zawody, weszliśmy do szatni. Nagle zorientowałem się, że zapomniałem butów, a była zima i miałem trapery, więc nie mogłem zagrać ani minuty... i tak skończyła się moja przygoda z zawodami. Koledzy dotąd śmieją się ze mnie, a ja już nigdy nie pojadę na żadne zawody :-(

nadesłał: Mateusz


Pewnego dnia jak zawsze rano do szkoły budzi mnie zegarek, wiec zobaczyłem która godzina i stwierdziłem, że za 10 min mam autobus. Spakowałem szybko lekcje, ubrałem się i szybko wyszedłem z domu, żeby zdążyć na autobus. Na przysztanku czekałem 10 min, ale żaden autobus nie przyjechał, więc pomyślałem, że musiałem sie spóźnić. Postanowiłem, że pójdę do szkoły na piechote. Wpadłem do szkolnej szatni i zobaczyłemm, że nie ma w klasowej szatni żadnych ciuchów. Nie wiedziałem czy moja klasa poszła na wagary czy co, bo ostatnio nam się to często zdarza. Zostawiłem ciuchy i poszedłem na świetlice, gdzie na zegarku zobaczyłem, że mam jeszcze 1.5 gdziny do rozpoczęcia lekcji :]

nadesłał: Tomek


 

Macie Ciekawe Propozycje Do Tego Działu ??

Napisz: humor@gim-nt.com

 

powrót