Dziś jest czwartek, 1 maja 2025 . Od początku roku upłynęło: 120 dni.

Gimnazjalne Centrum Informacji    |  KASSK   |   Poczta    |    Blog Matematyczny  |    BIP   |    GIGANT    |    Cyfrowa Szkoła 

Hasło dla Ciebie: "Uśmiechnij się, jutro będzie gorzej."

Aktualności
Archiwum
Ciekawe strony
Cyfrowa szkoła
Dziennik lekcyjny
ECDL
Galeria zdjęć
Gazetka
Gimnazjum Dla Dorosłych
Kadra
Kalendarz
Kluby
Komunikaty
Koncepcja pracy
Kontakt
Laureaci
Najlepsi absolwenci
Nasi Partnerzy
Nasz Patron
Nasza oferta
Pasaż sztuki
Plan lekcji
Przedmiotowe SO
Przetargi
Publikacje edukacyjne
Rada Rodziców
Regulaminy
Rekrutacja
Samorząd
UKS GimTom
Unia Europejska
Wstęp
Wyróżnienia i certyfikaty


Projekt witryny i administracja:
Dariusz Stachecki



„God Save The Queen'' - gimnazjaliści w Londynie


Jedziemy do Londynu!!! Tak, taki pomysł zrodził się w głowach nauczycielek języka angielskiego pani Marii Neubauer-Darskiej i pani Małgorzaty Handzewniak, które wraz z panami Dariuszem Pilzem i Piotrem Witczakiem wcieliły go w życie. Niedługo trwało jak zebrała się grupa wielbicieli Harrego Potter’a, Beatlesów i Rodziny Królewskiej którzy obmyślili szczegółowy plan wycieczki. Część chciała jechać pociągiem na peron 9 ¾ King’s Cross Station, inni żółtą łodzią podwodną, a jeszcze inni Karocą Królewską. Po pierwszych rozmowach już było wiadomo, że wyjazd, pełen wrażeń i przygód, dojdzie do skutku i że nasza grupa nie może nudzić się w Londynie. Od planu do czynu droga krótka, więc dnia 25 maja 2015r. o godzinie 15.00 wyruszamy sprzed Gimnazjum w Nowym Tomyślu w ekscytującą podróż, która dla wielu okaże się jedną z ciekawszych w życiu. Niesieni marzeniami mkniemy luksusowym autokarem przez Niemcy, Belgię i Francję, aby po kilkunastu godzinach tunelem pod kanałem La Manche przekroczyć granicę i znaleźć się u celu naszej wyprawy.

Londyn, miasto ogromne (choć wikliny mniej niż w Tomyślu). Pierwszego dnia zwiedzamy Greenwich - dawne Astronomiczne Obserwatorium Królewskie - miejsce, w którym znajduje się również Południk Zero. Dalej przejażdżka LONDON EYE, a następnie rejs statkiem po Tamizie i wizyta w centrum Londynu oraz ekscytująca podróż najstarszym metrem w Europie.

Drugiego dnia pobytu dzieje się rzecz, po której nic już nigdy nie będzie takie samo spotykamy KRÓLOWĄ WIELKIEJ BRYTANII - ELŻBIETĘ II Z RODZINĄ! Jak to?Było tak: oglądamy pod Buckingham Palace uroczystą zmianę warty, a tu nagle z pałacu wyjeżdża piękna pozłacana karoca z Królową. Królowa wraz z jej mężem pomachała nam na powitanie. Po tym spotkaniu warto rozważyć zaproszenie monarchini na Jarmark Chmielarsko – Wikliniarski do Nowego Tomyśla.

O reszcie atrakcji tego dnia trudno cokolwiek powiedzieć, bo szok po wydarzeniu pod Buckingham Palace był ogromny, a świadomość wróciła nam dopiero na przepysznej kolacji z deserem w postaci lodów oraz ciasta.

W czwartek jedziemy do Oxfordu (jeszcze nie na studia, ale w przyszłości kto wie?). W Oksfordzie - najstarszym anglojęzycznym uniwersytecie świata szukamy śladów Harrego Pottera. Do Oxfordu próbowaliśmy dojechać z peronu 9 ¾ King’s Cross Station, ale pociąg tego dnia niestety nie kursował. Potem powrót autostradą do Londynu i spacer do Muzeów: Brytyjskiego oraz Historii Naturalnej. Teraz naprawdę czujemy się spełnieni.

Piątek to ten ostatni dzień w stolicy. Zwiedzamy Muzeum Figur Woskowych Madame Tussauds, (a w nim The Chamber of Horror i kino 4D), Stadium Wembley oraz Muzeum Nauki i Techniki, gdzie przeprowadzamy niesamowite doświadczenia medyczne w warunkach laboratoryjnych. O i jeszcze najważniejsze czyli zakupy, chyba warto wpaść do Harrods'a - sklepu idealnego dla turystów z Polski.

Noc spędzamy w autokarze, który mknie autostradami Europy ku naszej małej ojczyźnie - Nowemu Tomyślowi.

Po powrocie do Polski już wiemy po co nam znajomość języka angielskiego. Po to, aby odwiedzić stolicę Wielkiej Brytanii i najstarsze miasteczko uniwersyteckie w Anglii, ale także po to by tam przetrwać i poradzić sobie dobrze w sytuacjach życia codziennego takich jak: robienie zakupów, pytanie o drogę, pomoc w znalezieniu właściciela zagubionego telefonu podczas oczekiwania na przejazd przez CHANNEL TUNNEL, zdobycie informacji na stacji metra, czy wreszcie rozmowa z rodzimym użytkownikiem języka angielskiego lub złożenie zamówienia w restauracji. Po takich doświadczeniach jesteśmy pewni, że język angielski przydaje się w podróży na 100 procent.

Za rok też jedziemy na wycieczkę do...


Maria Neubauer-Darska, Małgorzata Handzewniak, 2015-06-09 20:31:30

Wszystkie informacje >>

zobacz wcześniejsze informacje >>
Dziennik elektroniczny



Gimnazjum w Nowym Tomyślu - nasze filmy








Szkoła Bez Przemocy
Szkoła Ucząca Się