Dziś jest czwartek, 1 maja 2025 . Od początku roku upłynęło: 120 dni.

Gimnazjalne Centrum Informacji    |  KASSK   |   Poczta    |    Blog Matematyczny  |    BIP   |    GIGANT    |    Cyfrowa Szkoła 

Hasło dla Ciebie: "Zawsze kiedy masz właśnie coś zrobić, okazuje się, że najpierw musisz zrobić coś innego."

Aktualności
Archiwum
Ciekawe strony
Cyfrowa szkoła
Dziennik lekcyjny
ECDL
Galeria zdjęć
Gazetka
Kadra
Kalendarz
Kluby
Komunikaty
Koncepcja pracy
Kontakt
Laureaci
Najlepsi absolwenci
Nasz Patron
Nasza oferta
Pasaż sztuki
Plan lekcji
Przedmiotowe SO
Publikacje edukacyjne
Rada Rodziców
Regulaminy
Rekrutacja
UKS GimTom
Wstęp
Wyróżnienia i certyfikaty



Podróż do stolicy Saksonii- Drezna


Piękna kwietniowa pogoda wprost zachęcała uczniów naszego gimnazjum do kolejnej wycieczki. Tym razem postawiliśmy na malowniczo położoną nad rzeką Łabą stolicę Saksonii – Drezno. Jest to miasto we wschodnich Niemczech, uważane za jedno z najpiękniejszych barokowych miast Europy. Zostało okrzyknięte „Florencją Północy”. Pełni rolę gospodarczego i kulturalnego centrum Saksonii. Jest znanym i bardzo popularnym ośrodkiem turystycznym.

Znajduje się tu wiele zabytków, z których większa część została po bombardowaniach alianckich podczas II wojny światowej poważnie uszkodzona, ale w latach późniejszych w części lub nawet w całości odbudowana.

W piątek, 22 kwietnia grupa 39 uczniów wraz z czwórką opiekunów, po 5-godzinnej podróży, zawitała do Drezna. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od wyjątkowej mleczarni. Dresdner Molkerei Gebrüder Pfund to założona w 1880 roku najpiękniejsza tego typu budowla na świecie. Sklep w 1998 roku został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa w kategorii „najpiękniejsza mleczarnia świata”. Znajduje się ona przy ulicy Bautzner Strasse 79/81.Gdy jej założyciel, Paul Pfund, przeniósł się z żoną Matyldą do Drezna, miał 6 krów. Postanowił sprzedawać ludziom świeże mleko, a dojenie odbywało się w witrynie sklepowej tak, aby klienci mogli obserwować cały proces. Posiadanie krów na miejscu było dużym atutem sklepu, ponieważ konkurencja transportowała mleko ze wsi, a z powodu braku warunków chłodniczych często docierało ono do sklepów już zepsute. Paul Pfund oprócz obiektów do hodowli zwierząt zakładał również laboratoria. Wprowadził pasteryzację mleka, a także produkował mleko skondensowane, które było eksportowane zagranicę. Uruchomił fabrykę tektury, drukowanie etykiet w wielu językach. Posiadał lakiernie, pracownie krawieckie, a także sale balowe. Przedsiębiorstwo było samowystarczalne od warsztatów samochodowych po przedszkola dla dzieci pracowników. Sklep swój niepowtarzalny wygląd zawdzięcza ozdobnym, ręcznie malowanym kaflom Villeroy & Boch, które pokrywają ściany, podłogi i sufity. Pomieszczenia należące do sklepu wydają się większe i piękniejsze dzięki ogromnym lustrom. Dużą ciekawostką jest również znajdująca się w sklepie fontanna, z której kiedyś klienci mogli napić się mleka. Dziś w sklepie oprócz mleka można kupić różnego rodzaju przetwory mleczne, a także kosmetyki na bazie mleka, słodycze, pocztówki i pamiątki.

Tuż obok Mleczarnii Pfundów mieści się „Musztardownia”, której nie sposób było ominąć. Jest to malutki sklepik z musztardami wszelakich smaków i kolorów, oraz smakowymi chrzanami. Można tam wszystkiego do woli degustować na małych opłatkach – musztardy z mango, chilli, z imbirem, musztardę śliwkową, gruszkową, truflową i wiele, wiele innych. Były też musztardy – imprezowa i … trabantowa, w kolorze pięknego turkusu. Następnie udaliśmy się do Niemieckiego Muzeum Higieny (Deutsches Hygiene-Museum). Wszyscy byliśmy bardzo ciekawi, co kryje się pod tą tajemnicza nazwą. Według koncepcji z 1991 roku postrzegane jest ono jako uniwersalne muzeum o człowieku. W tym nietypowym obiekcie sami mogliśmy wszystkiego dotknąć, doświadczyć czy posłuchać. Całość zbiorów podzielona jest na kategorie: „Szklany człowiek”, „Życie i śmierć”, „Jedzenie i picie”, „Seksualność człowieka”, „Pamięć-myślenie-uczenie się”, „Ruch, skóra i włosy”. Ku zaskoczeniu przeżyliśmy tam niesamowitą przygodę. Bardzo podobała nam się wystawa na temat historii medycyny. Mogliśmy zobaczyć stare krzesła do rodzenia dzieci, sprzęt operacyjny, walizkę lekarską z całym wyposażeniem, ogromne strzykawki i wielkie tabletki. Kolejna wystawa, która zrobiła na nas wrażenie to kolejne etapy życia człowieka. Żeby poruszać się jak starszy człowiek, każdy odwiedzający muzeum mógł założyć specjalny strój, który blokował ruchy ciała i sprawiał, że poruszanie się wymagało ogromnego wysiłku. Mieliśmy też okazję podziwiać stary sprzęt do pielęgnacji ciała i włosów. Zobaczyliśmy jak dbano kiedyś o higienę. Muzeum zapewnia wrażenia każdemu, kto je zwiedza. Następnym punktem naszego programu był zespół pałacowy – Zwinger, dawna siedziba Wettinów. Aby do niego dotrzeć, musieliśmy zafundować sobie długi spacer zabytkowymi uliczkami Drezna. Ale było warto…

Po drodze zobaczyliśmy Kościół Marii Panny (Frauenkirche). Jest to perełka architektoniczna i jeden z najważniejszych zabytków Drezna. Wstyd tu być i go nie zobaczyć. Kościół był niemal doszczętnie zrujnowany w czasie nalotów dywanowych na miasto podczas II wojny światowej, a jego ruiny straszyły jeszcze przez wiele lat po wojnie. W końcu sami mieszkańcy Drezna zabrali się za odbudowę, a efekt tego jest fantastyczny. Do dziś tuż obok stoi jeszcze fragment zniszczonego kościoła. Aby się troszkę ochłodzić udaliśmy się na spacer wzdłuż Łaby - tarasami Brühla, a potem zajrzeliśmy do Katedry Drezdeńskiej (Hofkirche), największej budowli sakralnej w Saksonii. Kościół został zbudowany w latach 1739-1754, ale w czasie wojny został zbombardowany. Niektóre dzieła zostały uratowane, między innymi organy. Natychmiast po wojnie Katedra została odbudowana, a o okropnościach tego okresu przypomina „Pięta” z miśnieńskiej porcelany, umieszczona w Kaplicy Pamięci. W tym pięknym, barokowym kościele katolickim znajduje się krypta Wettynów, w której spoczywają szczątki dawnych władców Saksonii oraz członków ich rodzin. W krypcie umieszczono także urnę zawierającą serce Augusta II Mocnego, którego ciało spoczywa w Polsce na Wawelu.

Obok Katedry Drezdeńskiej znajduje się na Plac Teatralny z pomnikiem króla Johanna. Pomnik stoi przed Operą Sempera (Semperoper) - jednego z piękniejszych budynków operowych na świecie.

Po drodze podziwialiśmy jeszcze Orszak Książąt, czyli Fürstenzug. Jest to mozaika zdobiąca zewnętrzny mur okalający przyzamkowy dziedziniec turniejowy, pełniący niegdyś także funkcję stajni. Orszak książąt to prawdziwe arcydzieło, przedstawiające dzieje dynastii na 24 tys. porcelanowych, ręcznie zdobionych płytek. Na obrazie przedstawieni zostali wszyscy wettyńscy władcy, włączając oczywiście Augusta II Mocnego i jego syna. Jako herb Augusta przedstawiony został polski biały orzeł. Pochód Książąt cudem uniknął zniszczenia podczas bombardowania miasta w 1945 roku. Zwiedzanie zakończyliśmy na perełce sztuki barokowej, czyli Zwingerze.

Jego dziedzińce i tarasy oraz wspaniałe fontanny naprawdę nas zachwyciły. Wnętrza pałacu kryją natomiast: Galerię Starych Mistrzów, jeden z najcenniejszych na świecie zbiorów dzieł sztuki, salon przyrządów matematyczno-fizycznych oraz wyjątkową Kolekcję Saskiej Porcelany.

I aby tradycji stało się za dość, wpadliśmy jeszcze do centrum handlowego, żeby zrobić drobne zakupy i coś przekąsić. Oczywiście przy tej okazji byliśmy jakoby zmuszeni do „podszlifowania” swojej znajomości j. niemieckiego. Punktualnie o godz. 20.00 wyruszyliśmy w drogę powrotną do Nowego Tomyśla. W Dreźnie spędziliśmy kilka ładnych godzin, ale jesteśmy zdania, że i kilka dni byłoby za mało, aby dobrze zapoznać się z tym miastem, jego historią, zabytkami i interaktywnymi muzeami.
W tym miejscu serdeczne podziękowania składamy naszemu przewodnikowi panu Michałowi Kowalczykowi, dzięki któremu poznaliśmy historię i zabytki tego cudownego miasta.

Opiekę nad uczniami sprawowała nauczycielka języka niemieckiego p. Arleta Stachowiak-Szymańska wraz z . p.Katarzyną Beyer, p. Marią Neubauer – Darską oraz p.Renatą Orlicką.

Wszyscy uczestnicy wrócili do Nowego Tomyśla z uśmiechem na twarzy, bogatsi o nowe wiadomości, przeżycia i doświadczenia.


Arleta Stachowiak Szymańska, 2016-05-10 10:46:43

Wszystkie informacje >>


zobacz wcześniejsze informacje >>
Dziennik elektroniczny




Gimnazjum w Nowym Tomyślu - nasze filmy








Szkoła Bez Przemocy
Szkoła Ucząca Się